Łączność KF

Łączność KF

Krótkofalarstwo – co to takiego?

    Krótkofalarstwo (radioamatorstwo, ham-radio) polega na nawiązywaniu łączności za pomocą radiostacji. My krótkofalowcy jako jedyni spośród wszystkich służb korzystających z urządzeń radio-nadawczych mamy wyjątkowy przywilej – możemy pracować na urządzeniach wykonanych własnoręcznie. Nie potrzeba na nie mieć żadnych dodatkowych homologacji, wystarczy licencja krótkofalarska. Kiedyś za elitę prawdziwych krótkofalowców były uważane takie osoby które choć raz zbudowały nawet najprostsze, własne urządzenie nadawczo-odbiorcze. Najwięcej osób używa jednak urządzeń fabrycznych (firmy YAESU, ICOM, KENWOOD, ALINCO, TEN-TEC). Parametry najdroższych urządzeń ograniczone są tylko aktualną wiedzą i dostępną technologią.

    Mimo tego, że komunikacją zawładnął wszechobecny internet i telekomunikacja mobilna (poczta e-mail, gadu, Skype, CB-Radio), to w przypadku tych sposobów komunikacji nieistotna jest droga i sposób, w jaki informacja zostanie przesłana z punku A do B. Istotna jest tylko sama informacja.

    W przypadku krótkofalarstwa jest na odwrót – istotny jest sposób, w jaki informacja została przesłana (zastosowany sprzęt, emisja, rozwiązania konstrukcyjne, anteny itp), a sama informacja nie ma w 99,9% przypadków najmniejszego znaczenia. Ten fakt znajduje swoje potwierdzenie w rzeczywistości – łączność między krótkofalowcami zostaje zaliczona w przypadku przekazania tylko znaków wywoławczych i raportu o słyszalności. Potem jeszcze wymiana kart QSL potwierdzających łączność i w ten sposób kraj, kontynent lub wyspa trafia na konto krótkofalowca jako kolejne trofeum lub punkt do dyplomu.

    W krótkofalarstwie krajem może być część administracyjna jakiegoś regionu, państwa lub wyspa. Takich krajów na liście DXCC jest ponad 300. Pierwszą setkę robi się dość szybko. Są to kraje, w których krótkofalowców są tysiące, łatwo ich spotkać aktywnych na pasmach. Druga setka to już poważny wyczyn. Zalicza się kraje, w których jest niewielu krótkofalowców, ale jednak są. Trzecia setka to zadanie na resztę życia. Wyczekuje się przy radiostacji godzinami szukając słabych sygnałów w nadziei trafienia na rzadki lub bardzo daleki kraj. Trzeba czytać dzienniki DX-owe (DX-cluster), gdyż nigdy nie wiadomo kiedy trafi się na ekspedycję specjalnie wysłaną do kraju, w którym krótkofalarstwo nie może funkcjonować normalnie z różnych względów (zwłaszcza politycznych).

 Krótkofalarstwo polega na eksperymentowaniu

     To hobby ma wiele dyscyplin. Są wśród nas osoby które upodobały sobie pracę na falach średnich i krótkich. Główną cechą tego zakresu jest to że udaje można bez problemu nawiązywać łączności międzykontynentalne (DX) na dystansach rzędu tysięcy kilometrów dysponując tylko prostymi urządzeniami o mocy od kilku watów (QRP) i zwykłymi antenami drutowymi! Krótkofalowcy mogą budować urządzenia o mocach maksymalnych w okolicy kilowata (w zależności od przepisów w danym kraju). W Polsce na dzień dzisiejszy jest to 500 Watów, a w szczególnych wypadkach można otrzymać zezwolenie 1500 Watów. Aby otrzymać takie zezwolenie należy wykazać się dużymi osiągnięciami.

    Są wśród nas osoby które upodobały sobie pracę w zakresie fal ultrakrótkich. W tym paśmie krótkofalowcy najczęściej używają małych urządzeń przenośnych lub samochodowych, mogących współpracować z tzw. przemiennikami tj. urządzeniami montowanymi na wysokich obiektach, odbierającymi ich sygnał i nadającymi powtórnie z większą mocą. Powoduje to zwiększenie zasięgu do kilkuset kilometrów. Na UKF-ie krótkofalowcy korzystają ze swoich satelitów (jest ich kilkadziesiąt i co jakiś czas wysyłane są nowe). Można przeprowadzić łączność z astronautami ze stacji ISS. Jest taki zwyczaj, że co najmniej jeden z astronautów każdej misji jest krótkofalowcem. Na stacji ISS jest zainstalowany przemiennik krótkofalarski.

    Krótkofalowcy mają do wyboru wiele emisji, jakimi mogą pracować. Najpopularniejsze to: komunikacja foniczna (SSB, FM), komunikacja telegraficzna (CW) i cyfrowa (RTTY, PSK, APRS, PacketRadio, DRM). Krótkofalowcy cały czas pracują nad rozwojem nowych sposobów komunikacji. Ze zrozumiałych względów ta dziedzina krótkofalarstwa rozwija się najszybciej.

    Emisje cyfrowe umożliwiają przesyłanie wszystkich typów danych komputerowych w tym dźwięku i obrazu. W czasach gdy Internet dopiero raczkował, krótkofalowcy mieli już swoje bramki radiowo-internetowe, łączące ich za pośrednictwem sieci z całym światem. Nie-krótkofalowcy o tym nawet jeszcze nie marzyli.

    Krótkofalowcy od kilku lat budują radiowe stacje pogodowe na bieżąco informujące o warunkach pogodowych i zagrożeniach meteorologicznych w danym regionie. Z systemu stacji korzystają lokalne amatorskie sieci łączności kryzysowej zrzeszone w EmCom, zapewniające łączność na wypadek awarii sprzętu służb profesjonalnych i gotowe nieść pomoc w wypadku wystąpienia klęsk żywiołowych.

 

Stowarzyszenia i kluby krótkofalarskie:

    Krótkofalowcy mają swoje organizacje zrzeszające. W Polsce jest to Polski Związek Krótkofalowców. PZK reprezentuje krótkofalowców przed administracją państwową jak również na arenie międzynarodowej. Nadrzędną organizacją międzynarodową jest IARU. Krótkofalowcy w całym kraju mają swoje kluby. Wiadomo mi o istnieniu ponad dwustu. Prawie wszystkie kluby zrzeszone są Polskim Związku Krótkofalowców.

    Wybrane kluby specjalistyczne:

  • Polski Klub UKF – klub miłośników łączności UKF
  • SP DX Klub – klub miłośników łączności międzykontynentalnych
  • SP YL C – klub kobiet-krótkofalowców
  • SP SWL C – klub krótkofalowców – nasłuchowców (SWL)

Organizacje publiczne również mają swoje kluby krótkofalarskie:

  • Liga Obrony Kraju
  • Związek Harcerstwa Polskiego
  • Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej
 

Klęski żywiołowe:

     Krótkofalowcy są ostatnim sposobem komunikacji w czasie klęsk żywiołowych. W czasie powodzi w Polsce w 1997 i 2010 roku, podczas kataklizmów wywołanych tsunami w Azji, w Australii i w Japonii służyli bezinteresowną pomocą gdyż profesjonalne służby zawiodły lub miały ogromne problemy. Niestety mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Mam tutaj na myśli władze administracyjne, rzucające krótkofalowcom kłody pod nogi. Kraje, które wspierają rozwój krótkofalarstwa, przodują w rozwoju technologii komunikacyjnych. Nie bez znaczenia jest fakt, że poziom technologiczny krajów określa się ilością krótkofalowców – z góry wiadomo o kim mowa – USA, Japonia, Rosja, Niemcy, Wielka Brytania są na szczycie tej klasyfikacji. Trzeba tutaj jasno powiedzieć – oni mają swoich krótkofalowców nawet w kosmosie.

 

Jak zostać krótkofalowcem?

    Aby zostać krótkofalowcem należy poszukać najbliższego klubu lub oddziału PZK. Tam koledzy z chęcią przybliżą przyszłemu adeptowi zagadnienia związane z krótkofalarstwem i pomogą w staniu się częścią ogólnoświatowej rodziny krótkofalowców. Większość krótkofalowców „siedzi” w tym temacie dożywotnio. Jeśli spróbujecie tego hobby, zrozumiecie dlaczego to tak wciąga. Życzę wam tego z całego serca.

Pomocne linki:

Sławni krótkofalowcy:

  • Marlon Brando – aktor.
  • Książe Yousuf AL.-Sabah – rodzina królewska Kuweitu.
  • Król Hassan II – król Marokka.
  • Juan Carlos – król Hiszpanii.
  • Bhumiphol Adulayadej – król Tailandii.
  • Husain – król Jordanii
  • Noor – królowa Jordanii.
  • Carlos Saul Menem – prezydent Argentyny.
  • Rajiv Ghandi – prezydent Indii.
  • Joe Taylor – fizyk, laureat Nagrody Nobla.
  • Jurii Gagarin – pierwszy kosmonauta.
  • Peggy Whitson – kosmonautka z ISS.
  • Sergiej Treszew – kosmonauta z ISS.
  • Walerij Korzun – kosmonauta z ISS.
  • Denis Tito – miliarder , kosmonauta – turysta
 
Postscriptum
     W moim tekście zawarłem tylko część informacji o tym wspaniałym hobby. Chciałem napisać o sprawach subiektywnie najciekawszych, ale w sposób możliwy dla przełknięcia przez osoby nie mające wcześniejszego kontaktu z radiokomunikacją. (…)
Tekst: Paweł SQ9ATK
Zmodyfikowane i zaktualizowane przez: Jurek 161WE099